Zafascynowała mnie ta technika więc postanowiłam spróbować. Ze względu na brak czasu pracę wykonałam raz ale na pewno spróbuję.
Na pierwszy ogień poszła butelka po piwie.
Dodatkowo w piwnicy znalazłam starą przedwojenną chyba sosjerkę więc postanowiłam i jej nadać nowe życie. Spodobała się i poszła już w świat;)
A oto fotki.
wazonik w jesiennym wydaniu
sosjerka - jakoś zdjęć nie za bardzo niestety
Piękne. Mam wielką ochotę też zacząć taką przygodę ;)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa, polecam;)
Usuń